środa, maja 01, 2013
Budyń, ryż - para zgrana
Kolejna słodycz szybko stwarzalna, recykling zapomnianych składników z mrocznych zakątków kuchni. Wyszedł taki twór, bardzo smaczny swoją drogą, jednak połączenie ryżu z budyniem jest tak banalne acz posiada owe właściwości wprawienia w stan pełni szczęścia ;)
SKŁADNIKI:
3 łyżki ryżu
szklanka budyniu śmietankowego
1 łyżeczka carobelli (aczkolwiek może być każde inne słodkie smarowidło, u mnie klik :D)
1 łyżeczka kakao
3 suszone morele
2 łyżki płatków śniadaniowych (smakowałam w tej wersji just fit, aw ye, chyba jednak wole kukurydziane bez cukru, ale tu pasowały)
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Proponuję zacząć tworzenie od zgarnięcia ryżu i umieszczenie w jakimś naczyniu(jakoś lubię mój szklany pucharek, w szklankach czy innych ciekawych, zdatnych naczyniach też się świetnie prezentuje gotowy deser, a na pewno smak ma ten sam ;D tzn... powinien ). Kolejno przygotowujemy budyń, może być instant, może być domowy, w zależności od kaprysu przygotowującego. Przyrządzony i lekko przestudzony, odmierzamy do ilości jaką mieści szklanka i połowę z tego przelewamy do pucharka. Wrzucamy płatki. Drugą połowę mieszamy z kakaem, zalewamy płatki. Wierzch został zwieńczony łyżeczka smarowidła, pokruszonymi płatkami i kilkoma ziarenkami ryżu, a obok wylądowały trzy przesłodkie morele. Tak oto kończy się cały proces stwórczy i możemy zacząć degustację :)
Dagger
Autor:
Unknown
o
02:04
Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w X
Udostępnij w usłudze Facebook
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Smakowity deserek :) Uwielbiam wszelkie takie budyniowe wariacje.
Prześlij komentarz