Słodkie, zdrowe, owocowe :D

poniedziałek, maja 27, 2013

Tex Mex zdrowy Cake! czyli ciasto fasolowe :D

Pysznie kakaowe, delikatne i wymień przymiotniki które przychodzą Wam do głowy, ci którzy mieli okazje je próbować, a osobom którym nie udało się doznać tego specjału proponuję uczynić to jak najprędzej :D
Po raz pierwszy spotkałam się z nim w czeluściach internetowych, aczkolwiek nigdy nie pasowała mi ilość podanych jajek, tak więc wybrałam liczbę trzech.
Więc bez zbędnych opisów, do rzeczy!




SKŁADNIKI:
1 puszka fasolki, obojętnie jaką wybierzemy, czerwoną czy biała, oby dwie testowane :D
3 jajka całe
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
4 łyżki kakao, ale polecam wsypać według własnego smaku
pół szklanki skórki pomarańczowej
1 opakowanko cukru waniliowego (aczkolwiek można pominąć, jeśli ktoś woli delektować się samym smakiem kakaa)
(teraz myślę, że następnym razem dodam trochę chili, uwielbiam to połączenie ostrego ze specyficznym smakiem kakaa.....a może ktoś spróbuje szybciej ;)? )




















SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
     Myślę, że jest to jedno z przyjemniejszych do tworzenia szybkich ciach! Do dzieła, otwieramy puszkę, wylewamy płyn, miksujemy fasolki na gładką masę i do tej samej miski wrzucamy resztę naszych przygotowanych do użycia składników. Mieszamy dokładnie, wylewamy do wcześniej przygotowanej formy/blaszki/tego co wpadło nam w ręce. Wkładamy do piekarnika na 45 minut. Odczekujemy lub obserwujemy magię jaka odbywa się we wnętrzu gorącej maszyny i nadchodzi ten moment w którym możemy wyjąć, poczuć cudownie mieszające się wonie zawartych w cieście składników. Pokroić, poczekać aż przestygnie i delektować się smakiem! Twórzmy!

Dagger




niedziela, maja 12, 2013

Sorbet Jabłkowy mój nowy zawrót głowy

Tytuł postu przyszedł wraz ze wspomnieniami, zaległych w pamięci, zapachów duszących się jabłek z dzieciństwa. Cały dom był przepełniony wtenczas aromatem cynamonu przeplatającym się z nutą winnych owoców. Tym razem jednak, owe jabłka przeszły małą metamorfozę ze względu okoliczności, czyli dopisującej pogody. Przedstawiam Państwu cudownie zdrowy - sorbet jabłkowy!





















SKŁADNIKI:
5 jabłek, najlepiej ciut winnych ( trochę ich zostaje, więc jeśli ktoś pretenduje do jednej porcji może dać mniej :) )
1 ciasteczko owsiane sezamowe
4 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżeczki cynamonu


SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
     Kroimy jabłuszka na ćwiartki, wrzucamy ze skórkami do garnka, dodajemy cynamon, uwielbiam od czasu do czasu urozmaicić smak żurawiną, ale taką w zalewie cukrowej. Kiedy już rozprzestrzeni się z gorącego kociołka ten cudowny zapach mieszaniny owocowo-cynamonowej. Jabłka będą satysfakcjonująco miękkie, należy odczekać aż ostygną, następnie zblendować. Tak przygotowane, są gotowe aby włożyć je do zamrażarki na ok. 1 godzinę( dłuższy czas trzymania powoduje, że nasze jabłka zastygają w jednej bryle, co swoją drogą okazało się potem równie ciekawą formą podania, któż nie lubi lizaków lodowych :D?). Po odczekaniu odpowiedniego czasu, można sorbet przełożyć w ilości kontentującej, przykryć jogurtem oraz pokruszyć ulubionym ciasteczkiem. Pomijając moment oczekiwania, jest to ekspresowy przepis, kojący spragnione podniebienia w upalne dni. Smacznego :)

 
Przyjemność miała pisać Dagger.

środa, maja 08, 2013

Truskawkowy deser z ricottą

Zaczarowana smakiem ricotty stworzyłam szybki i smaczny deserek truskawkowy. Świetnie orzeźwiający w dzisiejsze ciepłe popołudnie, delikatność serka idealnie komponuje się z truskawkami :) Tabelka pokazuje kaloryczność w przypadku użycia zwykłego jogurtu greckiego - niestety nie doszukałam się wersji light w bazie produktów.



Potrzebujemy:
  • 90g truskawek (u mnie + 32g na wierzch)
  • 50g jogurtu greckiego light 
  • 65g ricotty
Truskawki oraz jogurt grecki wrzucamy do blendera i miksujemy aż otrzymamy gładką konsystencję, następnie przelewamy do szklanki. Na wierzch kładziemy ricottę oraz pozostałe truskawki i gotowe -szybkie, smaczne, proste :)

Smacznego!
Liliem



niedziela, maja 05, 2013

Banan, dzień i kosmiczna rozpusta



    Nadszedł ten wiekopomny dzień kiedy to zamrażarka ugościła w swych czeluściach kiść cudownie wonnych bananów. Generalnie, cały dzień był pod znakiem banana, śniadanie, obiad, kolacja, cudowne!. Słońce przyjemnie sączyło się przez żaluzje okien, wróciła więc ochota na chłodne pyszności. Wiele razy przeplatały mi się przepisy bohaterów dzisiejszego wpisu, czyli - lody bananowe! W dodatku ekspresowe!


















SKŁADNIKI: (dla dwóch osób)
4 banany
4 łyżeczki kakao
4 łyżeczki syropu z agawy
4 ciasteczka owsiane(u mnie orzechowe ;D)
2 łyżki masła orzechowego
4 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżeczki cynamonu


















SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
    Obieramy bananki ze skórek, oczywiście przed odprawiamy rytuał mycia. Wrzucamy do zamrażarki na 2 godziny. Po owym czasie wyciągamy zmrożone owoce, dzielimy na mniejsze części, dodajemy masło orzechowe, cynamon oraz jogurt, miksujemy na jedwabistą masę. Konsystencja winna być kremowa. Gotowe lody przekładamy do pucharków, kolejno, łyżka lodów na dno,pokruszone ciasteczko, łyżeczka kakao, kolejna porcja lodów, posypujemy kolejną łyżeczką kakaa i polewamy łyżeczką syropu z agawy. Przystrajamy całym ciasteczkiem. Można teraz przejść do najprzyjemniejszego - degustacji, smacznego!




Przyjemność miała pisać Dagger.




_________________________________________________________
edit, siup do akcji :D

piątek, maja 03, 2013

Pełnoziarniste tortille z kurczakiem i szpinakiem

Tym razem obiadowo.
Kto nie lubi tych pysznych mięciutkich placuszków, do których można zawinąć wszystko czego tylko dusza zapragnie? :)
Dzisiaj podam przepis na pyszny farsz do tortilli pełnoziarnistych, z którymi zetknęłam się tutaj :)
Podana kaloryczność dotyczy tylko farszu, u mnie starczyło go na 3 tortille o średnicy około 18 cm, czyli 1 porcja = 1/3 farszu. Autorka bloga podaje, że jedna tortilla ma około 100kcal, z podanym farszem wychodzi mniej więcej 180 kcal :3
Zaczynamy :)

Potrzebujemy:
  • 150g piersi z kurczaka
  • 145g szpinaku ( u mnie tym razem mrożony :( )
  •  pół średniej cebuli
  • ząbek czosnku
  • ulubione przyprawy
  • łyżeczka oliwy z oliwek
Pierś kroimy w drobną kosteczkę i marynujemy w wybranych przez nas przyprawach, zostawiamy ją na około 30 minut. W tym czasie możemy obrać i pokroić cebulkę, czosnek i przygotować szpinak. Po tym czasie na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy naszego kurczaka, podsmażamy aż będzie miękki. Następnie wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, podlewamy wodą i dusimy chwilę pod przykryciem aż cebula zmięknie, odkrywamy patelnię i odparowujemy wodę. Na koniec dodajemy szpinak z czosnkiem. Może być przeciśnięty przez praskę, może być pokrojony w kosteczkę - co kto lubi, plus ewentualnie dodatkowe przyprawy :) Podsmażamy wszystko jeszcze przez chwilę i voila, nasz farsz jest gotowy do wypełnienia tortilli.


Podczas konsumpcji doszłam do wniosku, że z farszem fantastycznie zgrałby się ser feta - teraz mam wymówkę aby któregoś pięknego dnia powtórzyć tą przygodę.


Liliem

czwartek, maja 02, 2013

Mus szpinakowo jabłkowy

Szpinak na słodko? Czemu nie :)
Znów na szybko, tym razem mus - nic nie poradzę, że blenderowe pomysły rodzą się w mojej głowie jeden po drugim :) Pysznie i zdrowo - jabłko, które nie bez powodu nazywane jest królem owoców, zawierają ponad 20 cennych składników, posiadają wysoką zawartość kwasów owocowych oraz witamin A, B1, B2, C i E, świetnie wpływają na przemianę materii, bogate w błonnik, przeciwutleniacze, krzem, potas. Król połączony z równie bogatym w witaminy szpinakiem - witamina A, B1, B2, PP (poprawia ukrwienie skóry i kondycję włosów; reguluje poziom cholesterolu, rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu skóra jest lepiej ukrwiona :) ) oraz witaminkę C.

A więc czego potrzebujemy aby stworzyć naszą owocowo - warzywną witaminową bombę?
  • około 60g szpinaku (polecam świeży, mrożony szpinak niestety traci swoje magiczne właściwości)
  • jedno średnie jabłko (moje mieściło się w okolicach 90g)
  • łyżka soku z cytryny (ale spokojnie można dać więcej - ja niestety tylko tyle byłam w stanie wycisnąć ze swojej :)
  • około 20 ml wody (niby niewiele, ale pomaga blenderowi "ruszyć" i ładnie wszystko przerobić na nasz upragniony mus
  • 10g płatków owsianych błyskawicznych
  • około 10 rodzynek oraz niecała łyżeczka płatków migdałowych - do ozdoby (smak rodzynek i migdałów świetnie komponuje się z musem)


I cóż teraz? Standardowo - szykujemy nasz ukochany blender i wrzucamy do niego posiekany szpinak oraz płatki. Jabłko kroimy w kosteczkę (jeśli ktoś czuje potrzebę to przed tym zabiegiem obiera ze skórki - mi jednak szkoda było witaminek w niej zawartych), wrzucamy do miseczki i polewamy sokiem z cytryny. Dzięki temu nasze jabłko nie ściemnieje - lekko kwaśny posmak to przyjemny gratis takiego zabiegu :) Po kilku minutach (ja swoje zostawiłam na około 5) dorzucamy nasze jabłuszko do szpinaku oraz dolewamy wodę i blendujemy aż powstanie nasz upragniony mus.
Przelewamy do wybranego naczynia, ozdabiamy rodzynkami oraz migdałami - lub czymkolwiek co wpadnie nam do głowy :) i możemy zabierać się za najlepszy moment naszej chwilowej przygody w kuchni - chwytamy za łyżeczkę i zajadamy ze smakiem :)

Smacznego!
Liliem

środa, maja 01, 2013

Budyń, ryż - para zgrana



Kolejna słodycz szybko stwarzalna, recykling zapomnianych składników z mrocznych zakątków kuchni. Wyszedł taki twór, bardzo smaczny swoją drogą, jednak połączenie ryżu z budyniem jest tak banalne acz posiada owe właściwości wprawienia w stan pełni szczęścia ;)



SKŁADNIKI:
3 łyżki ryżu
szklanka budyniu śmietankowego
1 łyżeczka carobelli (aczkolwiek może być każde inne słodkie smarowidło, u mnie klik :D)
1 łyżeczka kakao
3 suszone morele
2 łyżki płatków śniadaniowych (smakowałam w tej wersji just fit, aw ye, chyba jednak wole kukurydziane bez cukru, ale tu pasowały)



SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Proponuję zacząć tworzenie od zgarnięcia ryżu i umieszczenie w jakimś naczyniu(jakoś lubię mój szklany pucharek, w szklankach czy innych ciekawych, zdatnych naczyniach też się świetnie prezentuje gotowy deser, a na pewno smak ma ten sam ;D tzn... powinien ). Kolejno przygotowujemy budyń, może być instant, może być domowy, w zależności od kaprysu przygotowującego. Przyrządzony i lekko przestudzony, odmierzamy do ilości jaką mieści szklanka i połowę z tego przelewamy do pucharka. Wrzucamy płatki. Drugą połowę mieszamy z kakaem, zalewamy płatki. Wierzch został zwieńczony łyżeczka smarowidła, pokruszonymi płatkami i kilkoma ziarenkami ryżu, a obok wylądowały trzy przesłodkie morele. Tak oto kończy się cały proces stwórczy i możemy zacząć degustację :)

Dagger